O kredyty gotówkowe jak zresztą o inne kredyty jest teraz w bankach o wiele trudniej niż jeszcze rok temu. Jest to pokłosie kryzysowe i póki co nic nie wskazuje na to, że będzie na tym rynku lepiej, a najtańsze kredyty gotówkowe o które klienci najczęściej zabiegają nie wchodzą już raczej w rachubę.
Ale jeżeli chodzi nam o najtańsze kredyty gotówkowe w obecnym wydaniu najlepiej wyliczyć je za pomocą kalkulatora kredytów. Warto też przejrzeć rankingi kredytów i porównać najkorzystniejsze oferty, czyli wybrać jak najtańsze kredyty gotówkowe. A tym najtańszymi na dzień dzisiejszy są kredyty gotówkowe w ing bank śląski, citi handlowy, eurobank. Ale trzeba tez przyznać, że banki postawiły swoim klientom zbyt wysoko poprzeczkę i dlatego wielu kredytobiorców odchodzi z przysłowiowym kwitkiem. A nie mając innego wyjścia kieruje swoje kroki do parabanków.
Zbyt bowiem wiele jest sytuacji kiedy musimy pożyczyć pieniądze, a skoro banki nie chcą nam pożyczyć pieniądze nierozważnie zwracamy się o to do parabanków, gdzie kredyt może być droższy nawet o kilkaset procent. Z pewnością w parabankach najtańsze kredyty gotówkowe nie istnieją i nigdy nie istniały skoro na przykład jak obliczyli specjaliści są takie przypadki, ze za każde pożyczone na dwa tygodnie 500 złotych parabanki żądają zwrotu 125 złotych. W przeciągu roku jest to oprocentowanie na… 23 tys. procent. Czyż to nie paranoja finansowa? Ale wiadomo jacy klienci przychodzą do parabanków, najczęściej parabanki działają na rynku lokalnym, często przychodzą do nich ludzie ze wsi. Nie ubliżając im z pewnością niewiele wiedzą na temat parabanków i form ich działalności.
Dlatego płaca latami odsetki od pożyczonego kapitału gdy ten nie pozostaje nawet naruszony. Dlatego lepiej poczekać i starać się o kredyt w banku niż ryzykować w parabanku.
Przy współpracy z:
Doradca Kredytowy AF Finance