Czy czarne karty kredytowe to temat tabu? Z pewnością nie, ale niewiele o nich wiemy, ponieważ nie znajdują się w ofercie bankowej. To raczej banki decydują komu taką kartę przyznać – oczywiście jeżeli klient jest zainteresowany tą ofertą.
Jedno jest pewne – czarna karta kredytowa to wielki prestiż na rynku biznesowym i bankowym. W tym przypadku zdolność kredytowa jest sprawa drugorzędną, ponieważ banki zapraszając klientów do takiej współpracy doskonale orientują się w sytuacji materialnej oraz pozycji społecznej swoich klientów. Właścicielami czarnych kart kredytowych mogą więc być nie tylko ludzie bogaci, ale i na tak zwanych stanowiskach i określonej pozycji społecznej.
Czarne karty kredytowe to prestiż, to więcej niż złoto i platyna razem wzięte i jak twierdzą znawcy tego rynku, tego rodzaju karty kredytowe to prestiż tylko dla wybranych i namaszczonych przez banki. Oblicz sam zdolność kredytową. Tymczasem jeszcze do niedawna to srebrne i złote karty kredytowe miały największy prestiż i były nieosiągalne dla przeciętnego obywatela, bowiem, aby o taką kartę się starać trzeba było mieć odpowiednio wysokie dochody miesięczne sięgające kilku tysięcy złotych. Teraz karty te już spowszedniały, chociaż niektóre banki starają się przywracać im utracony blask.
Po co więc je ostatnio rozdawały na lewo i prawo karty gold? Jeżeli nie wiadomo o co chodzi to najczęściej chodzi o pieniądze. I w tym przypadku też chodziło o kasę, bowiem wydanie, a przede wszystkim utrzymanie takiej karty kosztuje. Dziwić się więc należy, że ci, którzy nie mieli odpowiednio dużych dochodów, ich zdolność kredytowa nie predysponowała ich o staranie się o takie karty, jednak zapragnęli mieć złote czy srebrne karty. – teraz za to płacą.
Tacy ludzie chcą po prostu zaimponować swoim znajomych czy rodzinie otwierając portfel przy kasie. Tymczasem nie każde złoto się świeci. Jeżeli ktoś nie ma kasy, a zabiega o złote karty, moim zdaniem naraża się tylko na śmieszność i kłopoty finansowe. Co się zresztą sprawdziło. Przede wszystkim należy mierzyć siły na zamiary. Jeżeli zdolność kredytowa wytrzyma obciążenia nie ma sprawy, ale jeżeli nie to po co mieszać sobie w swoich własnych finansach? Można zawsze samemu obliczyć zdolność kredytową.
O czarnych kartach kredytowych niewiele się mówi, dlatego są takie tajemnicze budząc podziw, pożądanie i zazdrość. Czarna karta kredytowa to podobny prestiż jak kart wstępu do ekskluzywnych klubów, do których wstęp mają zazwyczaj jedynie osoby z co najmniej sześcioma cyframi na koncie – oczywiście dolarowym. MasterCard World Signia. Visa Infinite, a przede wszystkim American Express Centurion to są karty, które przyznają banki i tylko banki decydują którzy z klientów mogą takie kartę otrzymać. Trzeba też pamietać, że nie tylko wypasiony portfel decyduje o przyznaniu czarnej karty, ale również wysoka pozycja społeczna. Także w Polsce przyznawane są takie karty. W praktyce oznacza to wysokie limity nawet do miliona złotych, a w ramach usług dodatkowych można otrzymać niemal wszystko co tylko można sobie zamarzyć.
Najbardziej prestiżową na świecie jest czarna karta kredytowa American Express Centurion. Niewiele jest osób, które taką kartę posiadają. Ponoć takich delikwentów jest tylko około 10 tysięcy. Ponoć też jedną z tych osób jest znany polski biznesmen Ryszard Krauze, ale z pewnością maję je także w swoich portfelach tacy krezusi rodzimego biznesu jak: panowie Czarnecki czy Kulczyk